Odpowiadasz na:

> pies nie jest społecznie przystosowany do życia

Zgadza się, ale nie jest to wina psa, ale jego opiekunów (babci). Starsi ludzie, szczególnie kobiety, traktują zwierzęta, jak "wnuków... rozwiń

> pies nie jest społecznie przystosowany do życia

Zgadza się, ale nie jest to wina psa, ale jego opiekunów (babci). Starsi ludzie, szczególnie kobiety, traktują zwierzęta, jak "wnuków zastępczych". "Kochają" je bezkrytycznie do tego stopnia, że je "psują", niewłaściwym wychowaniem.
11-letni pies to "trudny materiał" do naprawy, ale możliwy. Musiałby się nim zająć ktoś, kto sie na tym zna. Niekoniecznie od razu psi behawiorysta. Pytanko tylko: po co?
Nawet jeśli sporym nakładem sił i środków psa się "naprostuje" to babci już raczej nie, zatem działanie odniesie pozytywny skutek jedynie na bardzo krótką metę.

zobacz wątek
3 lata temu
~

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry