U nas niestety po próbach kp zostaliśmy przy mm. Zbyt mała ilość mleka. Laktacji brak mimo prób jej wywołania. A później do tego wszystkiego doszła nietolerancja laktozy przez syna i butelka...
rozwiń
U nas niestety po próbach kp zostaliśmy przy mm. Zbyt mała ilość mleka. Laktacji brak mimo prób jej wywołania. A później do tego wszystkiego doszła nietolerancja laktozy przez syna i butelka zagościła u nas na stałe. Na szczęście nie choruje tak często, chociaż myślałam, że przy mieszance tak będzie. Ale niestety u nas często pojawiają się kolki - płaczu co nie miara. Zmiany pozycji, masaże, okłady - nic nie działało. Okazało się, że zawiniła butelka. Wypróbowaliśmy kilka modeli, ale ostatecznie zostaliśmy przy butelce antykolkowej Yoomi ze względu na rozbudowany system odpowietrzania. Jak na razie jest ok :)
Powoli przygotowujemy się do wprowadzenia zupek i przecierów :)
zobacz wątek