Odpowiadasz na:

Re: Oplaty

A propo umowy z energa- my takze w biurze sprzedazy podpisywalismy umowe na taryfe g11, ktora zostala zmieniona korektorem na c11. Jest to jedna z najdrozyszch taryf. Dzwonilismy dzis do energii i... rozwiń

A propo umowy z energa- my takze w biurze sprzedazy podpisywalismy umowe na taryfe g11, ktora zostala zmieniona korektorem na c11. Jest to jedna z najdrozyszch taryf. Dzwonilismy dzis do energii i mowili ,ze taryfa ta jest odpowiednia dla takiego stanu mieszkan jaki mamy, czyli bez odbioru. Jest to najprosciej rzecz mowiac budowa i stad taryfa budowlana.
Dla mnie jednak sprawa jest ciut smierdzaca, po pierwsze umowa to dokument i nawet dziecko wie, ze nie winno sie jej poprawiac korektorem! Jesli maja zostac naniesione jakies zmainy to albo w postaci aneksu, albo skreslone i podpisane przez obies strony. Przeciez podpisylwalismy cos innego, kazdy moze cos skreslic korektorem. wg mnie nie jest to wowczas umowa w sensie cywilno-prawnym, bo tez z jakiej racji.
Po drugie nie rozumiem, dlaczego to my mamy ponosic jakiekolwiek oplaty, czy to za prad czy to za czynsz, przeciez bez aktow notarilanych nie jestemy wlascicielami lokalu. Wlascicielem do memntu podpis. aktu notarialnego i wpisu do ksiegi wieczystej jest developer. Dlaczego wiec mamy ponoscic oplaty za cos co de facto nie jest nasze. Nie mowiac juz o tym, ze robimy wowczas developerowi na reke, i w sytuacji gdy nie jest on obciazany kosztami za utrzymanie budynku, nie spieszy mu sie z robotami(przeciez opoznien jest cale mnostwo) a co za tym idzie z odbiorem przez nadzor budowlany.
Nie wiem jak Wy, ale ja chyba nie mam zamiaru dobrowolnie placic za cos co do konca nie jest jeszcze moje...

zobacz wątek
11 lat temu
~Aa

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry