Ja tu uwidzę jakieś krętactwo
Może i nie był opiekunem, ale obydwaj są siebie warci (dziecko i pseudo opiekun). Dzieciak wchodzi do autobusu, siada i dopiero jak zaczyna się kontrola biletów to szuka pieniędzy i stwierdza, że...
rozwiń
Może i nie był opiekunem, ale obydwaj są siebie warci (dziecko i pseudo opiekun). Dzieciak wchodzi do autobusu, siada i dopiero jak zaczyna się kontrola biletów to szuka pieniędzy i stwierdza, że nie ma. Pseudo opiekun, widząc, że dzieciak specjalnie jedzie bez biletu, oferuje mu swoją pomoc.
Czy tak się zachowuje normalny człowiek? Pomaga w oszustwie? Można pomóc faktycznie potrzebującemu, a nie oszustowi, który jeździ bez biletu.
zobacz wątek