Bardzo ci współczuję. Chociaż nie miałam takiej sytuacji to powiem krótko na przykładzie mojej koleżanki. Z przyczyn zdrowotnych wycięli jej jeden jajnik i jajowód, więc teoretycznie jej szanse na...
rozwiń
Bardzo ci współczuję. Chociaż nie miałam takiej sytuacji to powiem krótko na przykładzie mojej koleżanki. Z przyczyn zdrowotnych wycięli jej jeden jajnik i jajowód, więc teoretycznie jej szanse na dziecko spadły o połowę. Potem dowiedziała się, że drugi jajnik chociaż pracuje prawidłowo to pęcherzyki sie nie uwalniają, nie ma więc owulacji, nie ma szans na ciążę. Pogodziła się z tym. Nie zabezpieczali się, bo po co. I tak oto jednak zaszła w ciążę, ich córa śmiga już do szkoły. A po paru latach urodziła się druga. Więc nie poddawaj się, głowa do góry. Powodzenia.
zobacz wątek