Odpowiadasz na:

Moja świnka morska umarła. Martwię się o drugą.

Macie jakieś rady? Czy ktoś mnie zrozumie, wesprze? Jestem tym przytłoczona, bardzo mi smutno, czuję się wobec świnki winna, że nie stworzyłam jej najlepszego, możliwego życia, że zawiodłam.
... rozwiń

Macie jakieś rady? Czy ktoś mnie zrozumie, wesprze? Jestem tym przytłoczona, bardzo mi smutno, czuję się wobec świnki winna, że nie stworzyłam jej najlepszego, możliwego życia, że zawiodłam.
Ale moje uczucia nie są ważne a śwince nieżyjącej już nie pomogę.
Została za to druga, miotowy brat tej, która nie żyje. Zawsze były razem. Kłóciły się i szukały u siebie otuchy. Podobno druga świnka z takiej pary umiera wkrótce potem. Co robić, żeby to odwlec.
Nieżyjący brat chorował od dwóch miesięcy. Ten jest w dobrej kondycji. Wiek: 6 lat.
Towarzysza mu nie sprawię. Przekonałam się na tych dwóch, że nie jestem takim dobrym opiekunem dla tych zwierzątek, żeby za kolejne wziąć odpowiedzialność. Ponadto to bardzo drogie w utrzymaniu zwierzątka. Fundować sobie i rodzinie przeżywania śmierci jeszcze jednego więcej też nie chcę.

zobacz wątek
2 lata temu
~kawiarka

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry