"A nie tylko na odczepnego że sztywnym ciałem."
Niektórzy faceci tak bardzo pragną i zapalają się, że "ciało broni się".
Mój też tak miewał. Ledwo dotknę czy otrę się a On już...
rozwiń
"A nie tylko na odczepnego że sztywnym ciałem."
Niektórzy faceci tak bardzo pragną i zapalają się, że "ciało broni się".
Mój też tak miewał. Ledwo dotknę czy otrę się a On już gotowy ;)
Wiesz... on, Twój mąż, nie jest jasnowidzem. Faceci to proste maszyny.
Spróbuj wziąć co swoje, jak się bierze to co się chce i jak się chce.
Myśl o sobie.
Jara Cię mąż? Chcesz przytulasków? Pokaż mu czego i jak chcesz.
W końcu to Twój mąż. Twoja własność.
Nie rozkminiaj za dużo :)
Pogmeraj przy nim chwilę i jedziesz do końca.
Potem... pomyślisz o rozwiązaniach "ekstremalnych" :)
Ps
Przytulam Cię całą sobą. Serdecznie i gorąco :)
zobacz wątek