Widzę, że masz problem z merytorycznością wypowiedzi (i z automatycznym założeniem, że każda osoba jest mężczyzną).
Nigdzie nie napisałam, że w wykopaliskach nie używa się detektorów....
rozwiń
Widzę, że masz problem z merytorycznością wypowiedzi (i z automatycznym założeniem, że każda osoba jest mężczyzną).
Nigdzie nie napisałam, że w wykopaliskach nie używa się detektorów. Napisałam tylko, że chodzenie z nimi "po polu" i wygrzebywanie każdego piszczącego przedmiotu może łatwo doprowadzić do nieodwracalnych zniszczeń zabytków. To fakt, nie interpretacja. Jeśli dla ciebie zabytki są nieważne, to nie bardzo mamy o czym rozmawiać.Idź i posprejuj sobie po Kościele Mariackim, albo wybij dziurę w Sądzie ostatecznym Memlinga. Efekt będzie taki sam.
zobacz wątek
6 lat temu
~ja zniesmaczony