Odpowiadasz na:

Jak były limity, to popyt był zaspokojony, a i ceny w normie. Po zniesieniu, "handlarze" wyczuli pieniądz, myśląc, że jak teraz więcej wyprodukują to zarobią krocie. Ale okazało się, że na rynku... rozwiń

Jak były limity, to popyt był zaspokojony, a i ceny w normie. Po zniesieniu, "handlarze" wyczuli pieniądz, myśląc, że jak teraz więcej wyprodukują to zarobią krocie. Ale okazało się, że na rynku było za dużo towaru, więc ceny spadły. A jak spadły, to handlarze nie zarobili i zbankrutowali. A ci co pozostali muszą teraz za nich produkować, więc cena w górę.

Jedynym winnym są zachłanni handlarze. Gdyby po zniesieniu limitów produkowali tyle ile dotychczas, to nie byłoby problemów.

zobacz wątek
6 lat temu
~

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry