Widok
Nauka czytania dla dziecka
Córka ma rok i 4 miesiące od jakiegoś czasu bardzo interesuje się literkami. Mąż kiedyś nauczył jej kilku, na które pokazywała w książeczce i od tej pory to jej ulubiona zabawa-przewracac kartki, pokazywać i wypowiadać literki. Miałam pomysł wprowadzić dzieciom czytanie w wieku ok 4 lat, metodą Domana. Natomiast widzę, że literki córkę bardzo interesują, potrafi często siedzieć 15minut z książką bez obrazków i przeglądać ją, albo w książce z obrazkami pokazywać jedynie tekst z pominięciem obrazków.
Czuję podskornie, że dobrze byłoby pójść za nią i pociągnąć jakoś temat.
Czuję podskornie, że dobrze byłoby pójść za nią i pociągnąć jakoś temat.
Mój starszy syn w wieku nie całych 2 lat odkrył swoją miłość do gastronomii i uwielbiał bawić się w kucharza. Bawił sie garnkami, miskami i kubkami, lubił mieszać w garach. Kuchnia działała na niego jak magia. Ale wiesz co... W życiu nie wpadłabym na to, żeby 2 latka wysłać na kurs gotowania, bo pewnie ma talent w tej dziedzinie.
Jeśli twoje dziecko będzie zdolniachą do nauki to wyjdzie to później. I to później będzie pora żeby coś z tym zrobić. Mój wspomniany syn w zerówce umiał super liczyć, czytać i pisać, ponoć miał wyjątkowo bogate słownictwo jak na swój wiek i wiedział więcej niż jego rówieśnicy. Nigdy nie zwróciłam na to uwagi. Wychowawczyni zdecydowała, że powinien ominąć klasę pierwszą i pójść od razu do drugiej. Dopiero to było dla nas jakimś sygnałem, że dziecko może mieć po prostu lepszy talent do przyswajania wiedzy niż rówieśnicy. Ale żebym to odkrywa w wieku roczka czy dwóch? No w życiu... Zresztą po co? To dzieciństwo, czas beztroskiej zabawy. Na naukę będzie czas w szkole.
Jeśli twoje dziecko będzie zdolniachą do nauki to wyjdzie to później. I to później będzie pora żeby coś z tym zrobić. Mój wspomniany syn w zerówce umiał super liczyć, czytać i pisać, ponoć miał wyjątkowo bogate słownictwo jak na swój wiek i wiedział więcej niż jego rówieśnicy. Nigdy nie zwróciłam na to uwagi. Wychowawczyni zdecydowała, że powinien ominąć klasę pierwszą i pójść od razu do drugiej. Dopiero to było dla nas jakimś sygnałem, że dziecko może mieć po prostu lepszy talent do przyswajania wiedzy niż rówieśnicy. Ale żebym to odkrywa w wieku roczka czy dwóch? No w życiu... Zresztą po co? To dzieciństwo, czas beztroskiej zabawy. Na naukę będzie czas w szkole.