Nie obiecujcie sobie zbyt wiele
Nie wiem skąd te dziesiątki w ocenach. Dla mnie były to 2 godziny męczarni naszpikowane rekordową liczbą wulgaryzmów, dopiero ostatnie 3 kwadranse były kawałkiem dobrego kina. Film o ludziach...
rozwiń
Nie wiem skąd te dziesiątki w ocenach. Dla mnie były to 2 godziny męczarni naszpikowane rekordową liczbą wulgaryzmów, dopiero ostatnie 3 kwadranse były kawałkiem dobrego kina. Film o ludziach walczących o jako taką egzystencję i mechanizmach, które sprawiają, że jest to trudno wykonalne. Mechanizmach tworzonych przez innych. Ocena: 6 punktów.
zobacz wątek