Lekarka wykonujac usg krzyczala na i tak wystraszonego i przerazonego psiaka. A druga lekarka z kompleksami musztruje swego psa prawie sie nad nim pastwiac i o maly wlos nie zaczela sie znecac nad moim. W ogole nie sa empatycznym zespolem i nie rozumieja psychiki zwierzat tylko ich organy. Wstyd!