Poszedłem nie do końca przekonany, ale wyszedłem wzruszony i lekko wstrząśnięty. Film ma pewno otwiera oczy na szerszy aspekt aborcji i dyskusję, czy jest jakaś granicą od ktorego momentu płód to...
rozwiń
Poszedłem nie do końca przekonany, ale wyszedłem wzruszony i lekko wstrząśnięty. Film ma pewno otwiera oczy na szerszy aspekt aborcji i dyskusję, czy jest jakaś granicą od ktorego momentu płód to dziecko, czy tylko "zlepek komórek"... Nie ma! To jest człowiek od poczęcia.
zobacz wątek