Odpowiadasz na:

Chcieli MdM-u, utknęli w systemie. Kupujący mieszkania mają problem

Nawet klienci, którzy dokonali formalności związanych z MdM przed 15 marca, nie mogą być pewni otrzymania dopłaty. BGK potwierdza, że w ich systemie jest część skutecznie złożonych i... rozwiń

Nawet klienci, którzy dokonali formalności związanych z MdM przed 15 marca, nie mogą być pewni otrzymania dopłaty. BGK potwierdza, że w ich systemie jest część skutecznie złożonych i zaakceptowanych wniosków, na które pieniędzy już nie starczy. W najgorszym razie może to oznaczać stratę zadatków wniesionych przez kupujących. W przypadku nowych mieszkań - deweloper może zażądać wpłacenia za MdM kaucji zwrotnej.

Wyczerpały się środki na dopłaty w ramach programu Mieszkanie dla młodych zaplanowane na ten rok. 15 marca Bank Gospodarstwa Krajowego poinformował o wstrzymaniu przyjmowania nowych wniosków o dofinansowanie. Kupujący, którzy podpisali umowy z deweloperami lub sprzedającymi, licząc na dopłaty, poczynili już w związku z tym pewne wydatki (np. tytułem zadatku), obawiają się o utratę tych środków. Okazuje się, że słusznie. Dla 1700 wniosków złożonych przed informacją BGK o wstrzymaniu finansowania na ten rok i tak zabraknie środków. Bank Gospodarstwa Krajowego potwierdza, że taka sytuacja faktycznie ma miejsce. Tłumaczy to automatyzacją procesu składania wniosków w systemie BGK.

Wszystkie wnioski skutecznie złożone w naszym systemie przez banki kredytujące zostały automatycznie zaakceptowane. System automatycznie weryfikuje, czy wnioskodawca spełnia kryteria określone w ustawie i - jeśli spełnia - automatycznie akceptuje wniosek o dofinansowanie. W związku z powyższym, jeśli bank kredytujący skutecznie złożył wniosek w systemie w terminie przewidzianym w ustawie (czyli najpóźniej w dniu ogłoszenia przez BGK terminu wstrzymania przyjmowania wniosków, tj. 15 marca 2016 r.), to BGK nie mógł takiego wniosku odrzucić. Jednocześnie, zgodnie z zapisami ustawowymi, bank kredytujący ma 60 dni na zakończenie składania wniosku w systemie. Przed upływem terminu 60-dniowego system automatycznie przypomina, że wprowadzanie wniosku nie zostało zakończone. Jeśli bank kredytujący nie zakończy wprowadzania wniosku, to po 60 dniach (zgodnie z ustawą) taki wniosek jest automatycznie zwracany do banku kredytującego wyjaśnia Anna Czyż, rzecznik BGK.

Ponieważ liczba skutecznie złożonych i zaakceptowanych wniosków przekroczyła limit przewidziany w ustawie na 2016 r., wnioski zostały ustawione w kolejce wg kryterium godziny złożenia i zaakceptowania. Zgodnie z procedurą przewidzianą w ustawie, wnioski przekraczające dostępny limit będą miały status oczekujących na zwolnienie limitu. Zwolnienie limitu środków może nastąpić, gdy jakiś wnioskodawca zrezygnuje i wycofa wniosek dodaje rzecznik BGK. Jak obecnie status oczekujących ma 1700 wniosków. Ostatniego dnia, w którym możliwe było składanie wniosków, złożono ich aż 5 tysięcy.

Deweloper poczeka, ale będzie chciał kaucji zwrotnej

Na lodzie zostały osoby, które podpisały już umowy z deweloperami, a dla których nie starczyło środków w programie Mieszkanie dla młodych prowadzonym przez Bank Gospodarstwa Krajowego. Jednak w przypadku transakcji z deweloperem, możliwości negocjacji przesunięcia terminu wpłaty środków na rok 2017 (by wnioskować o dopłatę MdM z puli zarezerwowanej na kolejny rok) są większe, niż w przypadku zakupów dokonywanych na rynku wtórnym.

Wszystko zależy od konkretnej inwestycji i stanu jej zaawansowania. Jeżeli inwestycja zostanie ukończona w IV kwartale 2016 roku, to jest duża szansa na porozumienie z deweloperem i wykorzystanie środków, które dostępne będą w roku 2017. W gorszej sytuacji będą klienci deweloperów, którzy właśnie zakończyli inwestycję i uzyskali pozwolenie na użytkowanie. Tutaj wszystko zależne będzie od możliwości i chęci inwestora mówi Piotr Baran, wiceprezes Polskiego Związku Firm Deweloperskich Oddział we Wrocławiu.

W sytuacji opisywanej przez przywoływanego wcześniej czytelnika deweloper jest skłonny poczekać na środki do stycznia 2017 roku, jednak celem zabezpieczenia swoich interesów oczekuje wpłacenia kaucji zwrotnej w wysokości dofinansowania MdM.

Wpłacone przeze mnie pieniądze mogą przepaść, gdyż na dopłatę z MdM deweloper będzie musiał czekać do stycznia 2017 r., a w celu zabezpieczenia swoich interesów oczekuje ode mnie wpłacenia kaucji zwrotnej w wysokości dofinansowania z MdM. W momencie otrzymania środków z BGK odda mi moje pieniądze, jednak będzie to dopiero w styczniu 2017 roku! W moim przypadku jest to 14 000 zł, jednak są osoby, które miałyby dofinansowanie rzędu 70 000 zł i również nie otrzymają tych pieniędzy w tym roku. Warto dodać, że BGK wypowiada teraz wnioski, które w bankach były składane jeszcze w lutym 2016 r. Ja swój wniosek złożyłem 20 lutego 2016 r.

O zasadność takich praktyk i oczekiwania wniesienia przez klienta kaucji zwrotnej, pytamy przedstawicieli Polskiego Związku Firm Deweloperskich zrzeszającego ponad 100 deweloperów w całej Polsce. Nie widzę potrzeby dla takich praktyk. Wpłata z MdM i tak jest realizowana na końcu transakcji, tuż przed odbiorem mieszkania. Chyba że sytuacja dotyczy odbioru mieszkania przed wpłatą dofinansowania z MdM, wtedy oczywiście kaucja jest niezbędna, bo istnieje wtedy ryzyko dla dewelopera, że tej dopłaty nie będzie wyjaśnia Mirosław Półtorak, wiceprezes PZFD Oddział we Wrocławiu.

Na rynku wtórnym negocjować będzie trudniej

Utraty wpłaconych zaliczek tym bardziej mogą obawiać się kupujący na rynku wtórnym, którzy liczyli na dopłatę, a ostatecznie w tym roku już jej nie dostaną. W ich przypadku trudno będzie nakłonić sprzedającego, aby na wypłatę części środków pochodzących z dofinansowania poczekał do stycznia 2017 roku i wnioskować o dofinansowanie ze środków przeznaczonych na przyszły rok.

Jeśli środki z dofinansowania MdM były głównym składnikiem wkładu własnego i klient nie ma możliwości pokryć ich braku z własnych oszczędności, nie będzie mógł liczyć na kredyt. Przypominamy od stycznia tego roku minimalny wymagany przez banki wkład własny wynosi 15 proc. W drodze wyjątku i przy ustanowieniu dodatkowych zabezpieczeń, kilka banków będzie skłonnych zaakceptować 10 proc. wkładu własnego. Kto takimi środkami nie dysponuje, będzie musiał wycofać się z umowy ze sprzedającym.

Jeżeli spodziewana dopłata MdM zwiększyć miała wkład własny ponad już posiadane przez klienta 10 procent wartości nieruchomości, wówczas istnieje możliwość negocjowania z bankiem wyższej kwoty kredytu (o ile pozwala na to zdolność kredytowa). Można też spróbować udać się z wnioskiem o kredyt do innego banku akceptującego 10 proc. wkładu własnego. Do tej grupy należą dziś między innymi: PKO Bank Polski, Bank Pekao, Bank Zachodni WBK, Raiffeisen Polbank, BOŚ Bank, Alior Bank, Bank BPS, mBank.

zobacz wątek
8 lat temu
~naciagacz, corka dewelopera hahahaha

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry