Odpowiadasz na:

Gość w dom, Bóg w dom - ale jak ci ktoś do domu idzie, robi kupę na dywanie i opowiada dookoła, że u Ciebie śmierdzi, to ja to rozumiem, że nie trzeba się zginać przed takim gościem w pół.

Gość w dom, Bóg w dom - ale jak ci ktoś do domu idzie, robi kupę na dywanie i opowiada dookoła, że u Ciebie śmierdzi, to ja to rozumiem, że nie trzeba się zginać przed takim gościem w pół.

zobacz wątek
5 lat temu
~Janek

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry