Wstrętny babsztyl, wiecznie piłuje gębę o te maseczki, ciekawe czy w markecie też nosi. Do mnie miała pretensje dlaczego syn ma skierowanie na Cito jak mu nic nie jest. Oczywiście tak mu nic nie...
rozwiń
Wstrętny babsztyl, wiecznie piłuje gębę o te maseczki, ciekawe czy w markecie też nosi. Do mnie miała pretensje dlaczego syn ma skierowanie na Cito jak mu nic nie jest. Oczywiście tak mu nic nie było, że już 5 miesiąc z nim tam chodzę. Niedługo mam wizytę kontrolną jak powie, że mam już nie przychodzić albo niech tylko znowu będzie na mnie warczeć to składam na nią skargę do NFZ.
zobacz wątek