Re: Odcinki dojazdowe z dzielnic do centrum
A gdzie tam popsuło ;-) Sobota jest. Luzik, spontan, zero planowania..
Spowodowalo tylko, że rano robiłem carving dla ubogich na nartkach śladowych (co tam, gacie już wyschły), za to w...
rozwiń
A gdzie tam popsuło ;-) Sobota jest. Luzik, spontan, zero planowania..
Spowodowalo tylko, że rano robiłem carving dla ubogich na nartkach śladowych (co tam, gacie już wyschły), za to w południe pojechałem se miejskim rowerem na zakupy i spacer, a wieczorem na ostrokole
złożyć reklamację i na spacer po plaży. A wieczorkiem po meczu, a przed snem, z czołoweczką jeszcze potruchtam na nartki, bo mówicie, że mają włączyć grzanie, niestety. HGW za ile lat znowu tu będzie śnieg?
Dla mnie rower jest do miasta. Do krzaków mam inne pomysly. To puszkarze nas odsyłają z miasta do lasu. Wy też?
zobacz wątek