Łatwo to można rozpoznać wilka w owczej skórze klecho, przez tysiąc lat oddawano wam młode dziewczęta do zakonów z których robiliście pomywaczki, kucharki, i nałożnice jak się zachciało to samo z...
rozwiń
Łatwo to można rozpoznać wilka w owczej skórze klecho, przez tysiąc lat oddawano wam młode dziewczęta do zakonów z których robiliście pomywaczki, kucharki, i nałożnice jak się zachciało to samo z chłopcami więc ewolucja smaczku w tym temacie jest dla tej instytucji wiadoma. Wielki święty prymas co się nie może doczekać uroczystości, po wojnie dopuścił do seminariów z braku zamożnego mieszczaństwa chłopstwo i za te świniaki i kury pchali synków po karierę, ci szybko zorientowali się kto kogo gdzie popycha a że na wsi to i koza albo owca to szybko załapali. Love to chyba ksywka z seminarium co? Musiałeś się tylko schylać!? Co do wielkiej pomocy przez caritas i inne tego typu growna to najpierw cie zmolestujemy upodlimy a potem jak bedziesz na ulicy to za kase od ludzi ale przede wszystkim od panstwa nagotujemy ci zupy i zrobimy sobie z tobą zdjęcie na fejsa.
Coronavirus pokazał oblicze koscioła i jego sług w całej polsce do pomocy w odseparowanych domach starcow gdzie sytuacja była najdramatyczniejsza zgłosiła się garstka sióstr z dwóch zgromadzeń, do tego kilku kleryków z różnych seminariów, reszta płakała w mediach że kasy nie ma a dotacje unijne wzięte i kredyty trzeba spłacać i jak to robić bez pielgrzymów...inni wymślali przelewy i zabawy w necie- bez komentarza.
zobacz wątek
