Odpowiadasz na:

Aradash, tym razem nić sympatii od anonimowego głupka ;) To nie złośliwość, solidaryzuję się z Tobą w poszukiwaniach. Kiedyś szukałem kogoś w podobny sposób. Wiem, że nie jest to łatwe.
Wiesz... rozwiń

Aradash, tym razem nić sympatii od anonimowego głupka ;) To nie złośliwość, solidaryzuję się z Tobą w poszukiwaniach. Kiedyś szukałem kogoś w podobny sposób. Wiem, że nie jest to łatwe.
Wiesz gdzie mieszka "mniej-więcej", a to dużo. Sama jazda autobusem o późnej porze może nie wystarczyć, ale dobry tok rozumowania.
Częstsze odwiedziny lokalnych sklepów, spacer z psem (jeśli posiadasz) w tą stronę, częstsze podróże komunikacją miejską o różnych porach, bardziej skrajnie (dla niektórych) msza w najbliższym kościele (można zdziwić się, ale bywa skuteczne). Dużo świeżego powietrza człowiek nawdycha się podczas takich poszukiwań ;)
Domyślam się, że na część z tych pomysłów wpadłeś sam, ale dla formalności napisałem. Może ktoś inny skorzysta.

Mimo starcia między nami i ogólnej antypatii jaką mamy do siebie, trzymam kciuki aby udało Ci się. Proszę tylko, abyś czasami wyluzował :)

zobacz wątek
7 lat temu
~

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry