Odpowiadasz na:

Byłam w dokładnie takiej sytuacji. Ja miałam 20 lat, on ponad 30. Na początku była fascynacja, chemia, namiętność, cielesna, umysłowa, intelektualna. A z czasem zaczęły wychodzić "różnice". On... rozwiń

Byłam w dokładnie takiej sytuacji. Ja miałam 20 lat, on ponad 30. Na początku była fascynacja, chemia, namiętność, cielesna, umysłowa, intelektualna. A z czasem zaczęły wychodzić "różnice". On chciał stabilności, rodziny, dzieci. Ja dopiero co zaczęłam studia, chciałam się uczyć, bawić, poznawać świat. Znajomi też nas trochę różnili. Jego przyjaciele byli zawsze dla mnie bardzo mili, otwarci, ale czułam, że to nie to, że oni są dla mnie za starzy, mimo że potrafiliśmy znaleźć wspólny język. To były inne etapy życia, które młode dziewczyny nie interesują. Podobnie było z moimi znajomymi.
Perspektywy nam się zmieniły i nie wyszło. Nie żałuję. To było lata temu, dzisiaj sama mam rodzinę, męża, dzieci. Niby różnica wieku nie ma znaczenia kiedy ludzie się rozumieją, dobrze czują, a jednak może się okazać, że coś nie działa ;)

Zawsze możesz spróbować ;) tak, żeby nie żałować.

zobacz wątek
4 lata temu
~Mama

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry