W ciągu dwóch miesięcy dwa razy zalało masze mieszkanie :( bo jakas rura trzsnęła u tego samego sąsiada. Miejsce jak miejsce, plusem niewatpliwie bliska odległość od maorza ale to trzeba lubić....
rozwiń
W ciągu dwóch miesięcy dwa razy zalało masze mieszkanie :( bo jakas rura trzsnęła u tego samego sąsiada. Miejsce jak miejsce, plusem niewatpliwie bliska odległość od maorza ale to trzeba lubić. Osiedle średnio bezpieczne i wieczorem córki z psem samej nie puszczam, kto mieszka ten wie o czym mówię.
zobacz wątek