Owsiak, Gdańszcznie - kto jeszcze na celowniku ?

Gdybym chciał napisać coś o mieszkańcu Krety , pisał bym o Kretejczyku. Łowca nie mieszka na Krecie, a mimo wszystko kojarzy się z tą wyspą. Bardzo się cieszę, że przekaz informacyjny jaki był nam zaoferować ten pisowski streemer łowca, wskazuje że otwarto nowy front do walki z wrogami prawdziwych Polaków. My, Gdańszczanie jesteśmy jacyś "inni", inaczej myślimy niż nakazuje Nowogrodzka i Toruń. Mieszkamy w dziwnym miejscu ( coś tam o naszej lokalizacji naskrobał Łowca ) jesteśmy prawie Niemcami, i ch... go wie co jeszcze. Jednym zdaniem : "prawdziwi Polacy" nas nie lubią. Cieszę się z tego, że wreszcie dotarło to do nich. Nie lubimy tępej władzy i kagańca jaki chce nam założyć ta prostacka ekipa rządowa. Mamy wreszcie czytelny obraz naszego wroga. Prymitywni tryglodyci z Nowogrodzkiej nie lubią od zawsze Owsiaka. Nie ma się co rozpisywać na ten temat, mądremu wystarczą dwa słowa. Dobra zmiana postanowiła utrudnić życie młodym ludziom, którzy od wielu lat spotykają się na koncertach Owsiaka w Kostrzynie. A niech mają gnojki pod górę, z buta i na rowerach dojechać na imprezę która jest jedną z największych cyklicznych imprez na Ziemi. Cieszę się z tego ogromnie, z tego że kretyni otworzyli kolejny front i znaleźli nowych wrogów. Im więcej nas, wrogów "dobrej zmiany" tym lepiej. Róbta tak dalej stratedzy z Nowogrodzkiej. Nic tak nie mobilizuje nas Gdańszczan, Owsiaka i rzeszy jego zwolenników, jak tego typu zagrania.