Widok
A skąd może być pustostan?
Ktoś mógł np. wyjechać. Nic Ci po takim mieszkaniu, bo jest czyjeś.
Jeśli jest komunalne i jedyny najemca umrze... szybciutko wraca do puli mieszkań komunalnych. Też się na to nie załapiesz.
Prywatne, gdzie toczy się sprawa spadkowa. Może stać latami, zanim wyjaśni się do kogo należy i w jakim procencie. Ale tak samo nic Ci do tego mieszkania.
Jedynie mieszkania z budynków przeznaczonych do wyburzenia mogą być warte uwagi.
Wiem, że kiedyś ludzie je zasiedlali a miasto potem musiało im znaleźć zakwaterowanie zastępcze. Szczególnie jeśli to była wielodzietna rodzina.
Nie znam się na prawie lokalowym i nie wiem, czy takie rozwiązanie "na rympał" jest obecnie możliwe. Ale takich mieszkań masz od groma i sam poznasz, gdzie są. Wystarczy odwłok ruszyć.
Ale nic Ci raczej z takiego mieszkania nie przyjdzie, bo prądu tam Ci nie podłączą. Niby można żyć... ale litości :)
Ktoś mógł np. wyjechać. Nic Ci po takim mieszkaniu, bo jest czyjeś.
Jeśli jest komunalne i jedyny najemca umrze... szybciutko wraca do puli mieszkań komunalnych. Też się na to nie załapiesz.
Prywatne, gdzie toczy się sprawa spadkowa. Może stać latami, zanim wyjaśni się do kogo należy i w jakim procencie. Ale tak samo nic Ci do tego mieszkania.
Jedynie mieszkania z budynków przeznaczonych do wyburzenia mogą być warte uwagi.
Wiem, że kiedyś ludzie je zasiedlali a miasto potem musiało im znaleźć zakwaterowanie zastępcze. Szczególnie jeśli to była wielodzietna rodzina.
Nie znam się na prawie lokalowym i nie wiem, czy takie rozwiązanie "na rympał" jest obecnie możliwe. Ale takich mieszkań masz od groma i sam poznasz, gdzie są. Wystarczy odwłok ruszyć.
Ale nic Ci raczej z takiego mieszkania nie przyjdzie, bo prądu tam Ci nie podłączą. Niby można żyć... ale litości :)
Może być sytuacja, że np. babcia zmarła a wnuczek jest nadal zameldowany, choć tam nie mieszka.
Opłaca rachunki, czyli miasto nie ma jak tego odebrać.
A nie chce na razie ruszać tematu, bo musi minąć określony czas, żeby mógł je wykupić za grosze.
Spotkałem już takie sytuację. Ale co z tego dla Ciebie wynika?
Kompletnie nic.
Opłaca rachunki, czyli miasto nie ma jak tego odebrać.
A nie chce na razie ruszać tematu, bo musi minąć określony czas, żeby mógł je wykupić za grosze.
Spotkałem już takie sytuację. Ale co z tego dla Ciebie wynika?
Kompletnie nic.
To k.. mów jasno o co c.mon :)
Kiedyś powodzeniem cieszyły się budynki na Srebrzysku. Niewykorzystywana część szpitala.
Chyba ich już nie ma, bo coś tam zaczęli budować. Do sprawdzenia.
Ale nadal chyba są budynki szpitala na Polankach.
Stron czy blogów eksploratorów trójmiejskich jest od groma.
Kompletnie mnie to już nie pasjonuje.. wyrosłęm z tego. Ale Co rusz się obijałem okiem o jakieś budynki np. na Dolnym Mieście.
Wszystko na gotowca podać? :)
Kiedyś powodzeniem cieszyły się budynki na Srebrzysku. Niewykorzystywana część szpitala.
Chyba ich już nie ma, bo coś tam zaczęli budować. Do sprawdzenia.
Ale nadal chyba są budynki szpitala na Polankach.
Stron czy blogów eksploratorów trójmiejskich jest od groma.
Kompletnie mnie to już nie pasjonuje.. wyrosłęm z tego. Ale Co rusz się obijałem okiem o jakieś budynki np. na Dolnym Mieście.
Wszystko na gotowca podać? :)