Klerykom, współbraciom zakonnym.... wszystko jest opisane w sprawie Petza, która zresztą ujawniona została właśnie z powodu próby urwanai się ze smyczy szantażysty. Ja tam zadeklarowenogo geja...
rozwiń
Klerykom, współbraciom zakonnym.... wszystko jest opisane w sprawie Petza, która zresztą ujawniona została właśnie z powodu próby urwanai się ze smyczy szantażysty. Ja tam zadeklarowenogo geja znałem kiedyś jednego. I wcale nie był zainteresowany życiem z jakimś partnerem. Wyrywał dokładnie wszystko, co się rusza i na drzewo nie ucieka, a do tego miał jakiś dziwny zmysł wyławiania z tłumu podobnych sobie. Ja tam się nawet specjalnie nie czepiam takich, co sobie żyją z partnerem i w drogę nikomu nie wchodzą. Ale to też nie w kapłaństwie. Ze względu na Biblię, którą przytoczyłem i katechizm. Jak sobie rudzi założą swój klub, do którego nie wpuszczają nie-rudych, to dziwne by było gdyby ktoś sobie włosy farbował, żeby wszystkich oszukać i się tam dostać. Jak można o powołaniu mówić kiedy się z góry chce oszukiwać? Nie ma obowiązku ani być księdzem ani katolikiem. Księdzem homosiem być nie wolno, bo takie są wytyczne Watykanu, a katolikiem jak najbardziej, można. Bo homoseksualizm wcale nie jest grzechem. Tylko powmieszanie pojęć i brak wiedzy są porażąjące. Katechizm jest dostępny online. Można sobie to wszystko sprawdzić i się dowiedzieć, jak Kościół na te kwestie patrzy.
zobacz wątek
