Re: Pełnoletnia córka -mój osobisty koszmar
wiem ze to zabrzmi glupio dla ciebie , ale takie rzeczy nie dzieja sie bez jakiejs wiekszej przyczyny, nie teraz, ale od kiedy to sie zaczeło.
jest "dorosla" ale g. wie o zyciu, po...
rozwiń
wiem ze to zabrzmi glupio dla ciebie , ale takie rzeczy nie dzieja sie bez jakiejs wiekszej przyczyny, nie teraz, ale od kiedy to sie zaczeło.
jest "dorosla" ale g. wie o zyciu, po pierwsze kontakt z jego rodzicami bo niewiadomo czego naopowiadala, po drugie czy to "tylko" powroty do domu tak was odcieły od siebie? to najwiekszy problem?
ja jakos nie umiem sobie wyobrazic ze dziecko ma samo prac swoje rzeczy jak mam pralke i wszytsko razem , wiem ze to proby walki o podporzadkowanie, ale nie rozumiem jak to wykonac ja mam pralke ty pierz w reku?puszczaj pralke z 3 bluzkami ? a innym razem nie puszczaj pustej pralki bo szkoda wody i pradu?- a ona umie puscic pranie? rozwieszala je czasem?
ma chlopaka ok, ale moze zacznij poprawe kontaktow od "pomocy" w antykoncepcji, bo potem urodzi , zostawi ci dziecko i zatrzasnie drzwi - a tak bedzie miala pomoc od Ciebie "rzeczową" , mysle ze w tej sytuacji trzeba jej pokazac ze mozna inaczej zyc, zrob jej zdjecia jak wyglada po przyjsciu (jak mowisz nosi rzeczy po kims itp) i jak wyglada po kuracji upiekszajacej(kup nowa ladna bielizne, cichy jakies uczesz elegancko,buty) moze od tej strony by cos zadzialalo, - narazie na jej wybrykach troche zaoszczedzilas bo jej nie utrzymujesz... pytanie z czego ona zyje?!? bo moze nie tylko z praktyk? a w domu gra syfiare a poza domem jest odstawiona laska?
zamkniecie drzwi nie pomoglo, i ona i tak pewnie sie czuje ze Ty sie na nia wypiełas i tyle,
zobacz wątek
13 lat temu
~ciocia niedobra rada