Odpowiadasz na:

Pomijając ortografię i składnie na dramatycznym poziomie, zgadzam się z tymi słowami...
Polskie społeczeństwo jest po prostu głupie. Wielu spraw nie rozumie. Gdy człowiek słyszy "dam", to... rozwiń

Pomijając ortografię i składnie na dramatycznym poziomie, zgadzam się z tymi słowami...
Polskie społeczeństwo jest po prostu głupie. Wielu spraw nie rozumie. Gdy człowiek słyszy "dam", to chce brać, nie zastanawiając się, ile trzeba najpierw środków pozyskać, by później móc te środki rozdysponować. Nie zastanawia się, skąd się biorą te pieniądze i jakie mogą być konsekwencje takiego rozdawnictwa. Pracując na pełen etat, zarabiam 1800 zł na rękę i ciągle myślę tylko o tym, czy starczy do następnej wypłaty... Żadnej rozrywki, wakacji, żadnych środków na potencjalne nieplanowane wydatki, na oszczędności.
Tylko proszę, nie wyskakujcie z tekstami, że sama zgodziłam się za taką stawkę pracować - oczywiście, zgodziłam się. Wg wyliczeń "na sucho" wychodziło, że taka stawka powinna starczyć na utrzymanie się, ale rzeczywistość nie okazała się zbyt przychylna tym wyliczeniom. A ponadto, gdybym nie zgodziła się na taką stawkę, to żyłabym powietrzem, skubiąc tynk ze ścian, bo możliwości dalszego szukania pracy już nie miałam.

Tak wygląda rzeczywistość w tym kraju. Nie wierzcie kłamliwej tv, naciąganym statystykom - wierzcie zwykłym ludziom.

zobacz wątek
4 lata temu
~wik.

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry