Odpowiadasz na:

Re: Podzielniki ciepła na kaloryfery? Czy to się opłaca?

Ja pisałam odwołanie w sprawie mojej spółdzielni ale nie wiele to dało. Miałam 54 m i zapłaciłam pomimo comiesięcznych zaliczek doplaty ok 2600. Specjalnie je wkleję

Składam... rozwiń

Ja pisałam odwołanie w sprawie mojej spółdzielni ale nie wiele to dało. Miałam 54 m i zapłaciłam pomimo comiesięcznych zaliczek doplaty ok 2600. Specjalnie je wkleję

Składam reklamację w związku z błędnym rozliczeniem kosztów ogrzewania mojego lokalu za sezon grzewczy 2012 i naliczeniem rażąco wysokiej dopłaty w kwocie 2616,94 zł.
Z zebranych danych wynika że przy rozliczeniu kosztów ogrzewania nieruchomości zastosowano niewłaściwe proporcje kosztów stałych i zmiennych. Ponadto w rozliczeniu nie uwzględniono poboru ciepła z powierzchni nieizolowanych przewodów c.o. (tzw. pionów) przechodzących przez poszczególne mieszkania (od parteru do IV piętra) oraz z powierzchni przegród międzymieszkaniowych (ścian i stropów). W przypadku pionów C.O. użytkownicy posiadający mieszkania na parterze korzystając z ogrzewania automatycznie na swój koszt ogrzewają lokale z tego pionu znajdujące się powyżej. Jeżeli odkrećam kaloryfer w moim mieszkaniu na parterze, to z ciepła z pionu (na mój koszt) korzystają mieszkania z I, II oraz III piętra. Piony w tych lokalach grzeją a użytkownicy pobierają ciepło, choć mogą mieć cały czas zakręcone kaloryfery. Użytkownicy ci paradoksalnie nic nie zapłacą w ramach partycypacji w kosztach zmiennych (przy zerowych wskazaniach ich podzielników) a faktyczne koszty ogrzewania tych mieszkań ciepłem pionów i przegród (pozyskanie ciepła przez stropy) pokrywam ja oraz użytkownik z IV piętra ,o ile też odkręcił grzejniki.
Pogląd powyższy znajduje potwierdzenie w opiniach biegłych i w orzecznictwie sądu. Na podstawie badań i analiz przyjmuje się, że mieszkania pobierają ciepło z pionów oraz (pobierają lub oddają) z sąsiednich mieszkań w wyniku procesu przenikania ciepła (przez ściany i stropy) z pomieszczeń o wyższej temperaturze do pomieszczeń o niższej temperaturze. Specjaliści potwierdzili, że podzielniki kosztów ogrzewania rejestrują tylko ciepło emitowane przez grzejniki co skutkuje zafałszowaniem rozliczenia, ponieważ przy naliczaniu opłat nie jest brane pod uwagę ciepło pozyskiwane/oddawane przez wspomniane przegrody (ściany i stropy) i piony c.o. Błąd ten jest szczególnie rażący przy ustalonym przez spółdzielnie niskim poziomie kosztów stałych ( w WSM Jasień tylko 40%), gdyż wówczas do rozdzielenia między lokale z zarejestrowanymi wskazaniami podzielników jest znacznie większa kwota wyliczona z całościowych kosztów. Innymi słowy im niższe koszty stałe, tym wyższe dopłaty dla użytkowników zmuszonych do używania ogrzewania z racji położenia lokali (najniższe i najwyższe kondygnacje i lokale narożne). Mieszkania z wyższych pięter mogą darmowo ogrzewać się z pionów i przegród, bo koszty ciepła i tak poniosą użytkownicy odkręcający kaloryfery.
W związku z powyższym nieuwzględnienie wymienionych czynników przy jednoczesnym stosowaniu niewłaściwej proporcji kosztów stałych (40% całościowego kosztu ogrzewania nieruchomości) i zmiennych (60 % koszty ogrzewania rozliczane między użytkowników lokali na podstawie odczytów podzielników) skutkuje w moim przypadku rażąco niesprawiedliwym podziałem kosztów i naliczeniem nieracjonalnie wysokiej dopłaty.
Bardzo wysoka dopłata - 2 616,94zł jest więc bezpośrednim skutkiem błędnej proporcji kosztów stałych i zmiennych oraz dużej dysproporcji w sumie odczytanych jednostek między moim lokalem a wskazaniami zarejestrowanymi w pozostałych.
Niskie lub zerowe wskazania odczytane z podzielników w innych lokalach powodują drastyczny wzrost ceny tzw. jednostki obliczeniowej ponieważ przy minimalnych zużyciu (niska suma jednostek w całej nieruchomości) cena jednostki jest wyliczana z podzielenia kwoty( 60% kosztów w nieruchomości) przez ilość tzw obliczeniowych jednostek zużycia wynikających z sumy odczytanych w nieruchomości jednostek.
W ekstremalnym przypadku (jeżeli np media po raz kolejny nagłośnią fakt naliczania wysokich opłat za ogrzewanie) oraz gdy ze strachu zdecydowana większość użytkowników całkowicie zakręci kaloryfery (zerowa wskazania na podzielnikach), to może dojść do sytuacji, że całość kwoty rozliczanej podzielnikami przypadnie tylko lokalom znajdującym się w najgorszych położeniach- na najniższych oraz najwyższych piętrach i mieszkaniom narożnym, które muszą korzystać z ogrzewania (poniważ dach i ściany zewnętrzne budynku nie grzeją). Wówczas dopłaty mogą być jeszcze dotkliwsze i sięgną kwot 10-20 tysięcy na lokal). Generalnie im mniej lokali ma wskazania na podzielnikach to tym większy jest koszt jednostki, wyższa dopłata i bardziej rażąca niesprawiedliwość rozliczenia. W skrajnym przypadku całość kosztów zmiennych może przypaść jednemu lokalowi, gdyby stwierdzono zerowe wskazania w pozostałych.
Bezsporne jest, że w rzeczywistości lokale, w których w sposób racjonalny odkręca się kaloryfery fizycznie nie są w stanie zużyć ciepła na kwoty rzędu 4-8 tysięcy złotych.
Ponadto proszę o podjęcie przez radę nadzorczą spółdzielni uchwały w zakresie zmiany proporcji rozliczenia kosztów ogrzewania nawiązując do opinii prawomocnych orzeczeń sądowych proponuję przyjąć proporcję 80:20 (80% - koszty stałe, 20% - koszty rozliczane podzielnikami) ponadto proszę przyjąć w regulaminie rozliczenia ciepła tzw. minimalną ilość jednostek dla każdego lokalu. Rozwiązanie to w połączeniu ze zmianą proporcji pozwoli wyeliminować drastyczne błędy w rozliczeniach i wysokie dopłaty.

zobacz wątek
10 lat temu
~ab

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry