Mimo wszystko,
mimo różnic w preferencjach politycznych, nawet w odniesieniu do poważanej przeze mnie prawicy, liczyłem na budującą lub sensowna chociaż krytykę przez przekoloryzowane, przejaskrawione ukazanie...
rozwiń
mimo różnic w preferencjach politycznych, nawet w odniesieniu do poważanej przeze mnie prawicy, liczyłem na budującą lub sensowna chociaż krytykę przez przekoloryzowane, przejaskrawione ukazanie rzeczywistości, humor z jajem, nawet dosadny lub przynajmniej rubaszny. Tymczasem nic z tego. Jeśli czytasz uważnie, to nie liczyłem na Nobla ani Oscara. To jednak dno dna.
zobacz wątek