To proste. Pierwszy rusza natychmiast, chyba że jeszcze pieszy się spóźnia, drugi chwilę po nim lub nawet równo z nim, tylko daje mniej gazu, trzeci sekundę po pierwszym. Jest bufor na nagłe...
rozwiń
To proste. Pierwszy rusza natychmiast, chyba że jeszcze pieszy się spóźnia, drugi chwilę po nim lub nawet równo z nim, tylko daje mniej gazu, trzeci sekundę po pierwszym. Jest bufor na nagłe hamowanie, ale na szukanie jedynki ma czas dopiero czwarty zawodnik.
Nieszanowanie świateł na skrzyżowaniu to jedna z głównych przyczyn narastania korków, na którą kierowcy mają jakiś wpływ. Gorsze jest tylko blokowanie skrzyżowania przez tych, co wjechali na nie z poprzecznego kierunku nie mając szans na zjazd.
zobacz wątek