Szedłem niedawno ulicą Pogodną.
W pewnym momencie ukazał się moim oczom jakiś architektoniczny koszmar, dziwny kloc zaprojektowany bez żadnego smaku. Więc jak to jest z tą koniecznością dopasowywania się do architektury sopockiej?
W pewnym momencie ukazał się moim oczom jakiś architektoniczny koszmar, dziwny kloc zaprojektowany bez żadnego smaku. Więc jak to jest z tą koniecznością dopasowywania się do architektury sopockiej?
zobacz wątek