Re: Poród na Klinicznej
to prawda mi również "współlokatorki" pilnowały małej. Już pisałam wcześniej że opieka poporodowa pozostawia wiele do życzenia. Pierwszego dnia po porodzie rano gdy chciałam iść się umyć a byłam...
rozwiń
to prawda mi również "współlokatorki" pilnowały małej. Już pisałam wcześniej że opieka poporodowa pozostawia wiele do życzenia. Pierwszego dnia po porodzie rano gdy chciałam iść się umyć a byłam jeszcze sama na sali położne odmówiły mi pomocy. Zaproponowały mi zostawienie dziecka samego......Urodziłam o 1:05 a poszłam w końcu do łazienki koło 12. Makabra......
zobacz wątek