Odpowiadasz na:

Re: Poród na Klinicznej

bóle pojawiły sie po 3h, byly okropne i sie nasilały, poprosilamo znieczulenie, przyszła jakas pani doktor i powiedziała ze jeszcze za wczesna faza porodu i nie dostanę znieczulenia, myslałam ze ją... rozwiń

bóle pojawiły sie po 3h, byly okropne i sie nasilały, poprosilamo znieczulenie, przyszła jakas pani doktor i powiedziała ze jeszcze za wczesna faza porodu i nie dostanę znieczulenia, myslałam ze ją tam uduszę. Zamknełam sie pod prysznicem - troche bylo lepiej - i zagrozilam, ze jak niedostane znieczulenia to nie wyjde. w koncu zlitowali sie o 18 ,juz sie tak skrecałam z bólu, nie wiedzialam czy mam chodzic lezec, skakac, biegac - przyszedł lekarz i jeszcze kazał czytac jakies bzdurki o znieczuleniu formatu a4,potem kazali podpisac,pogieło ich ze jeszcze bede czytac, mąż czytał ja juz chciałam zeby mi ulzyli. W koncu sie wkłóli - bóle faktycznie sie zmniejszyły, tylko mi jeszcze do tego wszystkiego przy znieczuleniu tak sie wkluli, że prawy posladek mi zdrętwiał, potem po cięciu na sali pooperacyjnej przez 12h nie miałam czucia w prawej nodze - lekki stres przezyłam.
pozdrawiam

zobacz wątek
14 lat temu
~mario

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry