Re: Poród na Klinicznej
Skarlet, dzięki za wiarygodną opinię.
Mam wrażenie, że te makabreski albo piszą frustraci, albo osoby z zaburzonym widzeniem rzeczywistości w jakiejś megadepresji poporodowej(?).rozwiń
Skarlet, dzięki za wiarygodną opinię.
Mam wrażenie, że te makabreski albo piszą frustraci, albo osoby z zaburzonym widzeniem rzeczywistości w jakiejś megadepresji poporodowej(?).
Owszem, w każdym szpitalu zdarzają się wpadki, personel i lekarze popełniają błędy... ale bez przesady - ludzie to ludzie, a nie bezduszne potwory. Pracownicy szpitala muszą mieć harde miny i nie mogą się rozczulać za bardzo nad pacjentami, za długo by nie popracowali tacy rozmiękczeni...
Życzę wszystkim rodzącym braku komplikacji i pogody ducha. :-)
zobacz wątek