Odpowiadasz na:

Re: Poród na Klinicznej

ja tez rodzialm na klinicznej lezalam w sali 2 os - bo akurat zwolnilo sie miejsce
ale:
- 1 kaloryfer nie dzialal i bylo zimno
- szybka byla zbita w oknie i zaklejona... rozwiń

ja tez rodzialm na klinicznej lezalam w sali 2 os - bo akurat zwolnilo sie miejsce
ale:
- 1 kaloryfer nie dzialal i bylo zimno
- szybka byla zbita w oknie i zaklejona gazikami, zeby nei wialo zastawialam sobie jeszcze tymi kartonikami z prezentami
- owszem tabletki przeciwbiolowe dostepne zawsze na wieczor
- czesc poloznych bardzo pomocna, ale za to niektore to normalnie nie powinny tam pracowac!!! jak je o cos poprosilam to albo z laska albo musialam sie 3 razy przypominac!!!
- brak jakichkolwiek lekarstw - poprosilam cos na przeziebienie, a kolezanki maz musial jej dowiezc czopki glicerynowe
- mi natomiast pani Regina nie podpasowala swoim zachowaniem

zobacz wątek
14 lat temu
sara03

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry