Re: Poród na Klinicznej
jak mialam cesarke w sierpniu to mąż czekal przed sala operacyjna, kiedy pojawila sie corcia to pielegniarka zawolala go zeby poszedl z nimi na wazenie, mierzenie itp., pozniej po wszystkim jak juz...
rozwiń
jak mialam cesarke w sierpniu to mąż czekal przed sala operacyjna, kiedy pojawila sie corcia to pielegniarka zawolala go zeby poszedl z nimi na wazenie, mierzenie itp., pozniej po wszystkim jak juz bylam na pooperacyjnej to polozna zalatwila zeby wszedl na chwilke do mnie i nawet dostalam swoje malenstwo na rece(tzn polozyli ja na mnie bo sama nie bardzo bylam w stanie ja trzymac), no ale ja mialam akurat znajoma polozna wiec to moze przez to bo inne Panie nie widzialy tak szybko swoich dzieci
zobacz wątek