Re: Poród w szpitalu Morskim w Gdyni Redłowie cz.2
Czuję się bardzo dobrze, rany już prawie wcale nie czuję ale pierwsze dni były ciężkie. Synek też z dnia na dzień jest coraz silniejszy, przy urodzeniu ważył 2850 i miał 55 cm. Jest ślicznym,...
rozwiń
Czuję się bardzo dobrze, rany już prawie wcale nie czuję ale pierwsze dni były ciężkie. Synek też z dnia na dzień jest coraz silniejszy, przy urodzeniu ważył 2850 i miał 55 cm. Jest ślicznym, malutkim chłopcem, bardzo grzecznym, zapłakał nam do tej pory może z 2-3 razy :) Jak to wcześniaczek cały czas tylko śpi, nawet na jedzenie muszę go budzić, co nie jest najprostsze ale pewnie nie jedna mama, chciała by się zamienić.
zobacz wątek