Mnie tabletki prawie w ogóle nie ruszyły. Co prawda krwawiłam i to mocno. Materiału trochę poroniłam sama, ale większość została i trzeba było wykonać zabieg :( dobrze, ze Tobie udało się tego...
rozwiń
Mnie tabletki prawie w ogóle nie ruszyły. Co prawda krwawiłam i to mocno. Materiału trochę poroniłam sama, ale większość została i trzeba było wykonać zabieg :( dobrze, ze Tobie udało się tego uniknąć. Mi tego szczęścia zabrakło. Trzymam się myśli, ze spokój i czas mnie uratuje.
zobacz wątek