Postęp motorem zacofania
Zamiast obiecywanej kontynuacji nieustannego postępu, dotychczasowy postęp, przede wszystkim technologiczny doprowadził do ewidentnego regresu. Nie ma w tym nic tajemniczego, bo szybkie zmiany...
rozwiń
Zamiast obiecywanej kontynuacji nieustannego postępu, dotychczasowy postęp, przede wszystkim technologiczny doprowadził do ewidentnego regresu. Nie ma w tym nic tajemniczego, bo szybkie zmiany technologiczne zakłócają przebieg dotychczasowych procesów społecznych, a te zakłócenia odbijają się na psychicznym funkcjonowaniu jednostek, które nie są w stanie przystosować się do tempa zmian albo skoncentrować się na rzeczach bardziej istotnych niż zmany pozorne.
W wyniku zmian technologicznych oraz towarzyszących im narracji propagandowych promujących zmiany w interesie dominujących grup interesu następuje indywidualizacja i zamykanie się ludzi w bąblach oddzielających ich od innych. Ideologia demoliberalna/konsumpcjonistyczna promuje indywidualizm i taki tryb życia sprawia, że w efekcie nie dochodzi do wystarczająco inensywnych interakcji międzyludzkich, w toku których możnaby uzgadniać obraz rzeczywistości, wspólne interesy i wspólne strategie działania.
Technologie medialne pozwalają na snucie najrozmaitszych, oderwanych od rzeczywistego życia narracji. Najlepszym przykładem są naracje serwowane ludności w putinowskiej Rosji, szczególnie te związane z inwazją Ukrainy. Rosja już się pod tym względem przeniosła na inną planetę. Podobne metody operowania kompletną fikcją stosuje układ postkomunistyczny występujący pod sztandarem Koalicji Europejskiej. UNia Europejska zdominowana przez środowiska lew-lib pogrążyła się w fikcji nieuchronnej, daleko sięgającej integracji społeczno-politycznej z jednej strony i sprzecznej z tą wizją wiary w multi-kulti.
Na poziomie indywidualnym szerzą się rozmaite trendy, mody i mity. Wiarę we wróżki i temu podobne pominę. Najbardziej uchwytne są mity ekonomiczne, które mogły być aktualne kilkadziesiąt lat temu, ale obecnie straciły aktualność. Tu warto wymienić mit wolnego rynku i globalizacji. Po II WŚ promotorem wolnego rynku i związanej z nim globalizacji były Stany Zjednoczone, które, dzięki swojej sile militarej, mogły narzucić korzystne rozwiązania, dzięki którym okazały się beneficjentem tych zmian. Po kilkudziesięciu latach okazało się jednak, w wyniku długiego procesu narastających zmian, że USA stały się ofiarą tego procesu, gdy doszło do dezindustrializacji, wyprowadzenia się wielkich korporacji za granicę w poszukiwaniu taniej siły roboczej, utraty miejsc pracy i degradacji klasy średniej, która jak wiadomo, jest ostoją demokracji. Na fali krytyki obecnego porządku wygrał wybory Donald Trump obiecujący wycofanie się z niekorzystnej dla USA globalizacji wolnorynkowej. Poza tym jest mnóstwo innych mitów, np. tych antyszczepionkowych i zbliżonych do nich teorii spiskowych.
Czynnikiem kluczowym uniemożliwiającym walkę z takimi fikcjami stała się poltyczna poprawność, która okazała się mechanizmem wykluczającym rozmaite tematy z debaty społeczno-politycznej. Mechanizm cenzury wzbudzający nieufność do oficjalnie podawanych informacji okazał się wodą na młyn propagandy rosyjskiej, która wykorzystała skłonność do mitomanii do ingerencji i pogłębiania zamieszania w polityce amerykańskiej i europejskiej.
Zmiany technologiczne pozwoliły też na rozwinięcie potężnych technologii medialnych, które można wykorzystywać w celach politycznych dla forsowania swoich narracji nie mających związku z rzeczywistością i sterowania wyborami konsumentów i wyborców w oparciu o technologii marketingowe. Prowadzi to do zapędzenia się w ślepe uliczki, z których potem jest niezwykle trudno się wycofać, gdyż doszło do splotu i akumulacji rozmaitych, trudnych do ustalenia, po znacznym upływie czasu, czynników. Ideologia wielu różnych, niekompatybilnych "prawd" i zindywidualizowanych "racji" uniemożliwia ustalenie faktycznego stanu rzeczy i sposobu wyjścia z kryzysu.
zobacz wątek
4 lata temu
~łowca absurdów