Odpowiadasz na:

Po dniu grzebania w ziemi, wygrzewania się w słońcu z czapką na głowie i prostych rozmyślaniach o nadchodzących dniach, uf... przy butelce tyskiego i z ozdrowiałym zmysłem słuchu ... zaprawdę... rozwiń

Po dniu grzebania w ziemi, wygrzewania się w słońcu z czapką na głowie i prostych rozmyślaniach o nadchodzących dniach, uf... przy butelce tyskiego i z ozdrowiałym zmysłem słuchu ... zaprawdę czytam to jednym tchem :)
Nareszcie jest sobą Pan Pysiek.
Czysta ambrozja. Absolument divin.

zobacz wątek
5 lat temu
~lukrecja

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry