Re: Poznam Panią w wieku 50-60 lat. Która dała by się zaprosić na kawkę i małe ploteczki
To o czym napisałaś, o tym bagażu trudu życiowego. Wszystkie obawy i lęki, blokady, jakie kolwiek hamulce.
Nie kontrolowane odruchy wymuszone bodźcem z tych wielu lat w których organizm...
rozwiń
To o czym napisałaś, o tym bagażu trudu życiowego. Wszystkie obawy i lęki, blokady, jakie kolwiek hamulce.
Nie kontrolowane odruchy wymuszone bodźcem z tych wielu lat w których organizm wyszkolił się atomatycznie w samoobronie. To wszystko trzeba zauważyć nie traktować jako wadę lecz coś co przecież nie jest naturalne. Bo to przez otoczenie wokoło człowieka przez wiele lat utworzyło te nieprawidłowości. Jeśli komuś na kimś zależy to nie bedzie nigdy wadą i nie będzie utrudnieniem. Pomoże nakierować na prawidłowe funkcjonowanie. I w drugą stronę działa tak samo. Może taka kobieta powiedzieć, wytłumaczyć jak i kiedy moje pewne rzeczy trzeba zamienić w inne.
zobacz wątek
