Odpowiadasz na:

Dokładnie tak... jeśli uroczystość ma miejsce w kościele, to nie wyobrażam sobie, by ktokolwiek był na bosaka- szacunek do miejsca wymaga jednak obuwia ( tak jak do meczetu dla odmiany nie wejdzie... rozwiń

Dokładnie tak... jeśli uroczystość ma miejsce w kościele, to nie wyobrażam sobie, by ktokolwiek był na bosaka- szacunek do miejsca wymaga jednak obuwia ( tak jak do meczetu dla odmiany nie wejdzie się w obuwiu, a do żydowskiej synagogi- bez nakrycia głowy). Szacunek do Młodych wymaga zresztą również, by nie afiszować się nazbyt oryginalnymi pomysłami, bo pewnie taka "rusałka" skradłaby całe show ;-) Pomijam fakt, że ryzyko urazów stopy jest naprawdę spore, a wędrówka po chodniku z miejsca uroczystości na salę i prezentowanie tam czarnych od brudu stóp już na wejście to dla mnie totalne science- fiction. Owszem, widywałam na weselach dziewczyny tańczące na bosaka, ale było to już dobrze nad ranem, gdy sala była prawie pusta, no i Młodzi nie tłukli szkła. W życiu nie zaryzykowałabym takiej opcji u siebie- czułabym dyskomfort już na sama myśl, że moje brudne stopy są głównym punktem programu ;-)

zobacz wątek
7 lat temu
~poslubiona

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry