Odpowiadasz na:

Mnie też o to tylko chodzi- by Autorka wątku nie robiła szopki od samego początku uroczystości, począwszy od ceremonii ślubu. Jeśli rozbolą Ją stopy po wielogodzinnym tańcu- nikt do niej... rozwiń

Mnie też o to tylko chodzi- by Autorka wątku nie robiła szopki od samego początku uroczystości, począwszy od ceremonii ślubu. Jeśli rozbolą Ją stopy po wielogodzinnym tańcu- nikt do niej pretensji mieć nie będzie, gdy zdejmie buty ( choć nadal uważam, że jest to niehigieniczne, nieeleganckie i ryzykowne dla stopy, z powodzeniem wystarczyłoby zamienić szpilki na płaskie buty). Tutaj cała sprawa opiera się jednak o co innego, mianowicie bose stopy jako element "stylizacji". A to duża różnica.

Niewykluczone, że nawet sama Panna Młoda po północnych oczepinach zdejmie obuwie. Ale to jest jej dzień i jej wolno więcej. Robienie z siebie gwiazdy na czyjejś imprezie w sposób, który na bank przyciągnie uwagę wszystkich gości- to dla mnie przejaw nietaktu i braku szacunku do Młodych.

Cokolwiek Panna Młoda by nie mówiła, zapewne z grzeczności, i tak pomyśli swoje. Zrozumiesz to, Autorko, gdy sama nią zostaniesz :) A póki co, skoro pytasz o radę na forum- przyjmij ją proszę od tych, którzy ten najważniejszy dzień mają już za sobą i piszą o swoich odczuciach znanych z doświadczenia ;-)

zobacz wątek
7 lat temu
~poslubiona

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry