Widok

Proszę o aktualne wiadomości o porodówce w szpitalu na Zaspie

Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:
Mam termin na lato tego roku. Chcę rodzić na Zaspie.
Jakie są tam obecnie warunki na oddziałach położniczych? Byłabym wdzięczna za wszelkie informacje, które wam przyjdą do głowy.
Mam też pytania o drobiazgi, ale dla mnie ważne. Otóż kiedyś tam rodziłam (dawno) i wtedy dostawało się do używania taki krem do pupy noworodka, szpitalnej produkcji. Czy nadal szpital wyrabia i daje coś takiego? To najlepszy kosmetyk, z jakim kiedykolwiek się zetknęłam.
A ubranka dla noworodka? Trzeba mieć własne czy szpital użycza jakichś?
A jakie są sale, ile łazienek, czy ciepło, czy czajniki elektryczne dostępne?
Co z mlekiem modyfikowanym? Mają tam jakieś, którym nakarmią dziecko? (Wiem że to dziwne pytanie ale i ja byłam zaskoczona, gdy niby jechałam na salę po cesarce razem z dzieckiem a te dziecko gdzieś w locie panie położne zdążyły i nakarmić, i opatulić :D. Stety-niestety, jedna marka mm promowała się w ten sposób.)
Coś też czytałam o jakimś samodzielnym naświetlaniu dziecka przez matkę. Praktykuje się takie zabiegi na Zaspie??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Podnoszę. Z góry dziękuję za wszelkie relacje. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Rodziłam rok temu na Zaspie więc to raczej średnio aktualne dane:
Kremu szpitanlego nie dawali na poporodowym, ale jak trafiliśmy 3 tygodnie później z powrotem na Zaspę na oddział pediatryczny to już dostaliśmy ową maść "z przydziału". Tu gdzieś na forum przewijał sie już wątek składu tej maści. Odszukaj i poproś swojego pediatrę o wypisanie takiej recepty na "maść pośladkową" (z tego co pamiętam w składzie były 4 składniki).
Odnośnie czajnika. Na końcu korytarza (na bloku B) jest część wspólna typu "kuchnia" - jest tam lodówka na odciągnięte mleko (pojemniiczki dają), jest tam czajnik (musi być bo butelki się wyparza). W pokoju 1-osobowym nie było czajnika. Lazienka była wspólna z sąsiednim pokojem. Ogólnie duże ciśnienie na karmienie piersią, można wypożyczyć laktator (ale lepiej mieć własny). W razie problemów z laktacją - na miejscu jest specjalista. W szpitalach jest teraz zakaz promocji mleka modyfikowanego ale jako takie posiadają.
Ubranka miałam własne. Naświetlań nie przechodziliśmy.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Same konkrety! Bardzo ci jestem wdzięczna.
A może jeszcze ktoś, coś? ;)

Wiecie, gdy pierwszy raz byłam na takim oddziale (wiele lat temu), to zaskoczyło mnie ile pracy ma kobieta po porodzie ze względu na obchody, kontrole, zabiegi dotyczące dziecka (mycia, szczepienia, badania). Miałam odczucie że pracuję przy taśmie. To nie wynikało z faktycznych potrzeb noworodka, tylko trybu szpitala (dużo różnych kontroli). Ani razu nie udało mi się zjeść jeszcze ciepłego posiłku bo zawsze musiał długo czekać. :D Teraz też tak jest?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

(Wiecie, moje odczucia wynikają też pewnie z tego że byłam po cesarce a wtedy chyba więcej się sprawdza, i miałam ogromne problemy z poruszaniem się i skutkami operacji.)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Z tego co mi się jeszcze przypomniało:
* Przy przyjęciu do szpitala podajesz dane: nazwisko pediatry i jaka przychodnia (będą tam przesyłać karty szczepień), dane położnej (imię, nazwisko, telefon). Warto mieć te dane gdzieś spisane.
* Warto mieć własny kubek i sztućce. Katering był przyzwoity (na tyle, że nie musiałam dojadac). Smakowo - kwestia gustu. Jadłospis można znaleźć na stronie szpitala. Śniadania i kolacje w styropianach, obiad w trójdzielnym plastikowym, zafoliowany (trochę dłużej trzymał ciepło).
* Po cesarce cisną na to, żeby jak najwcześniej wstać. Po cięciu o 21.00, następnego dnia o 11.00 samodzielnie przeszłam z pooperacyjnej do innej sali. Początkowo dają paracetamol w kroplówkach, potem w tabletkach co 6 godzin. Jak mimo to ból jest nie do zniesienia - to zgłaszasz na obchodzie i podają albo silniejsze leki doustnie albo domięśniowo. Przy pierwszym prysznicu kazali namoczyc i zerwać żelowy opatrunek z brzucha i masować szew. Na trzeci dzień już wychodzisz do domu.
* Po cesarce dziecka nie kąpali, tylko wytarli z mazi płodowej. Ogólnie nie było kąpana w szpitalu, dopiero w domu. Dzieci były w pokojach z matkami, przewijane i karmione w razie potrzeby. Jak po cesarce nie czujesz się na siłach - to zgłaszasz położnej.
* Obchody były o stałych porach (można dopytać), wcześniej chodziły praktykantki z prośbą o przygotowanie dziecka bo zaraz obchód pediatryczny. Radzę rozbierać dziecko do obchodu na przewijaku (nie w łóżeczku) - nagie dziecko lubi siknąć (mniejszy problem na przewijaku, większy jak poleci na pościel/kocyk/becik).
* Wypisy ze szpitala (dostajesz 2 - jeden na siebie, drugi na dziecko) warto przeczytać od razu jak je dostaniesz. Zdarzają się błędy (mi poprawiali). Potem będą to czytać różni lekarze więc dobrze jeśli dokumenty będą bez błędów.
* Jeśli będziesz czuła, że baby-blues wszedł za bardzo i że potrzebna jest pomoc psychologa - zgłaszasz to na obchodzie ginekologicznym. Psychologa mają na miejscu. Po konsultacji ta informacja jest w wypisie.
* Warto napisać krótki i zwięzły plan porodu (czytają i jak coś jest niejasne to dopytują).
Z tego co piszesz to dużo się pozmieniało na porodówkach. Jeśli czujesz, że Twoja wiedza jest już trochę nieaktualna - to skontaktuj się z położną w sprawie szkoły rodzenia (lub jakiegokolwiek poradnictwa w przygotowaniu do porodu). Generalnie na takich zajęciach wszystko wyjaśniają (od fizjologii po papierologię). Tylko nie wiem jak to w obecnej sytuacji funkcjonuje.
Jeśli w czymś jeszcze mogę pomóc - to śmiało ;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja co prawda nie rodziłam na zaspie tylko w UCK, ale myślę że w obecnej sytuacji warto spakować do walizki co się da i nie liczyć, że w szpitalu będzie cokolwiek zapewnione. W każdym szpitalu jest inaczej i chyba nie warto się nastawiać, że będzie się rodzić w tym konkretnym bo po prostu może nie być miejsc :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko bez ogłoszeń

Kasza manna do butelki (27 odpowiedzi)

hej Dziewczyny jakie proporcje dajecie tak żeby dziecko piło kaszę manne z butli. Cukier...

Zwiotczała skóra po porodzie:( (36 odpowiedzi)

Dziewczyny, urodziłam prawie 5 lat temu, jestem szczuplejsza niż przed zajściem w ciążę (jakoś...

Szukam pediatry Oliwa/Żabianka (16 odpowiedzi)

Poszukuje dobrego pediatry na nfz w okolicy Oliwy, Żabianki.Nasza cudowna pani dr ogranicza swoja...

do góry