Widok
Przemoc.... czy ktoś przez to przeszedł ?
Witajcie ,
Jakiś czas temu ucieklam od swojego partnera, z którym mam dziecko. Stosowal wobec mnie chyba kazda mozliwa forme przemocy. Przejechałam w ślepo 300 km i zamieszkałam w Trójmieście . Niestety nie zagwarantowala mi ta odległość spokoju . Nie znam tu nikogo , może ktoś jest po podobnych przeżyciach .... ma ochotę pogadać, popisać spotkać się . Pozdtawiam
Jakiś czas temu ucieklam od swojego partnera, z którym mam dziecko. Stosowal wobec mnie chyba kazda mozliwa forme przemocy. Przejechałam w ślepo 300 km i zamieszkałam w Trójmieście . Niestety nie zagwarantowala mi ta odległość spokoju . Nie znam tu nikogo , może ktoś jest po podobnych przeżyciach .... ma ochotę pogadać, popisać spotkać się . Pozdtawiam
Pewna prawdziwa historia krążyła kiedyś po mojej dzielnicy, znałam ludzi ze słyszenia.
Facet znęcał się nad rodziną dobre 30 lat...dzieci wyszły z domu, dorosły, założyły własne firmy, namawiały matkę do odejscia od oprawcy
Ale babka miała głęboko w głowie syndrom ofiary..raz facet o mało ją nie zabił
miała połamane żebra, wybite zęby, złamaną rękę
Nie złożyła zawiadomienia bo chciała wrócić do domu
I jak już wróciła ze szpitala do domu, stała w kuchni, kroiła sałatkę i przyszedł mąż z zawanturą
Dostał 6 ciosów nożem, nie przeżył....
Babka trafiła do aresztu na pół roku
Sąd odstąpił od wymierzenia kary po jej zeznaniach, jej dzieci
Wcześniej zrobiła zdjęcia i obdukcję
ale sąd i tak uznał całą sytuację za obronę konieczną
I do dzisiaj cała rodzina ma spokój
Facet znęcał się nad rodziną dobre 30 lat...dzieci wyszły z domu, dorosły, założyły własne firmy, namawiały matkę do odejscia od oprawcy
Ale babka miała głęboko w głowie syndrom ofiary..raz facet o mało ją nie zabił
miała połamane żebra, wybite zęby, złamaną rękę
Nie złożyła zawiadomienia bo chciała wrócić do domu
I jak już wróciła ze szpitala do domu, stała w kuchni, kroiła sałatkę i przyszedł mąż z zawanturą
Dostał 6 ciosów nożem, nie przeżył....
Babka trafiła do aresztu na pół roku
Sąd odstąpił od wymierzenia kary po jej zeznaniach, jej dzieci
Wcześniej zrobiła zdjęcia i obdukcję
ale sąd i tak uznał całą sytuację za obronę konieczną
I do dzisiaj cała rodzina ma spokój
Do niczego nie namawiam ale jednym z podstawowych potrzeb człowieka jest poczucie bezpieczeństwa
Może solidny kurs samoobrony byłby dobrym rozwiązaniem?
Może zakup tresowanego psa?
Może zakup indywidualnych środków obrony jak gaz pieprzowy, alarm kieszonkowy itp.
Jest dużo możliwości
są całe blogi poświęcone bezpieczeństwu, jak chronić dom przed napaścią, jak się zachować w przypadku napaści w różnych sytuacjach
instruktorzy mówią co działa a czego nie należy robić...
Może solidny kurs samoobrony byłby dobrym rozwiązaniem?
Może zakup tresowanego psa?
Może zakup indywidualnych środków obrony jak gaz pieprzowy, alarm kieszonkowy itp.
Jest dużo możliwości
są całe blogi poświęcone bezpieczeństwu, jak chronić dom przed napaścią, jak się zachować w przypadku napaści w różnych sytuacjach
instruktorzy mówią co działa a czego nie należy robić...
pani ciacho przeszła przez różne rzeczy ;) tak, miałam nieprzyjemność zatracenia się w relacji bardzo toksycznej z przemocą psychiczną i początkami fizycznej. trwała rok, z czego pół roku próbowałam się od niej uwolnić a potem kolejne pół roku po zakończeniu dochodziłam do siebie i pokonywałam własne lęki. ciężka sprawa. ja jestem bardzo silna psychicznie ale nie wyobrażam sobie jak muszą znosić podobne sytuacje osoby słabe psychicznie.
INSTAGRAM: unbake_my_heart_
Soundcloud: https://soundcloud.com/inga-koz-owska
Soundcloud: https://soundcloud.com/inga-koz-owska
U Michaela Jacksona też zaczęło się od białych plam a jak się skończyło to wszyscy wiedzą więc uważaj :p
Bardzo splycasz problem, tzn to zupełnie nie tak działa. Czasem poznając ludzi nigdy w życiu nie pomyslalbys, że coś z nimi nie tak. Tak też jest często w przypadku kolesi,którzy nadużywają przemocy fizycznej i psychicznej. Dlatego tak ciężko się od nich uwolnić. Zaczyna się od normalnych randek, zwykła relacja, która się zaciesnia. Motylki w brzuchu, widzisz jak taka osoba się zachowuje wobec rodziców, zarówno swoich jak i twoich i jesteś pod wrażeniem okazywanego szacunku i troski. Aż przy jakiejś kłótni wymsknie się jakiś np szantaż emocjonalny...zaczyna sie niewinnie...Przy kolejnym sporze wychodzi coś innego...a w końcu przy ktorejs awanturze puszczaja hamulce i dochodzi do rękoczynów. Potem placz, przepraszanie, tłumaczenie się stresem i wstrzymanymi dlugo emocjami. Pierwszy i ostatni raz-to już klasyk i każdy o tym wie i każdy się nabiera...chwile później kiedy się godzicie staje się najwspanialsza osoba na świecie, która zrobi dla ciebie wszystko i kocha jak nikt inny. Do momentu kiedy znów coś będzie nie tak. Każda awantura kończy się gorzej. Próby zerwania? Także szantaże emocjonalne a kiedy te już przestaną skutkować to zastraszanie... Wysyłanie aktualnych zdjęć mojej rodziny, która mieszka 600km ode mnie, teksty, które wprost wskazywały na zamiar skrzywdzenia moich bliskich. Więc to nie takie wszystko oczywiste jakby się mogło wydawać.
Bardzo splycasz problem, tzn to zupełnie nie tak działa. Czasem poznając ludzi nigdy w życiu nie pomyslalbys, że coś z nimi nie tak. Tak też jest często w przypadku kolesi,którzy nadużywają przemocy fizycznej i psychicznej. Dlatego tak ciężko się od nich uwolnić. Zaczyna się od normalnych randek, zwykła relacja, która się zaciesnia. Motylki w brzuchu, widzisz jak taka osoba się zachowuje wobec rodziców, zarówno swoich jak i twoich i jesteś pod wrażeniem okazywanego szacunku i troski. Aż przy jakiejś kłótni wymsknie się jakiś np szantaż emocjonalny...zaczyna sie niewinnie...Przy kolejnym sporze wychodzi coś innego...a w końcu przy ktorejs awanturze puszczaja hamulce i dochodzi do rękoczynów. Potem placz, przepraszanie, tłumaczenie się stresem i wstrzymanymi dlugo emocjami. Pierwszy i ostatni raz-to już klasyk i każdy o tym wie i każdy się nabiera...chwile później kiedy się godzicie staje się najwspanialsza osoba na świecie, która zrobi dla ciebie wszystko i kocha jak nikt inny. Do momentu kiedy znów coś będzie nie tak. Każda awantura kończy się gorzej. Próby zerwania? Także szantaże emocjonalne a kiedy te już przestaną skutkować to zastraszanie... Wysyłanie aktualnych zdjęć mojej rodziny, która mieszka 600km ode mnie, teksty, które wprost wskazywały na zamiar skrzywdzenia moich bliskich. Więc to nie takie wszystko oczywiste jakby się mogło wydawać.
A czy na ulicy widać od razu kim masz do czynienia? Wariaci potrafią się doskonale maskować, są przemili, elokwentni, czarujący....
Często przestępcami okazują się ludzie których byś nigdy w życiu o to nie podejrzewał...
Czasem jest to mężczyzna ale zdarzają się też kobiety albo nawet duety takich popaprańców
Bardzo często w sytuacjach konfliktowych, agresor kreuje się przed innymi na ofiarę, opowiada jak to został skrzywdzony, zapomina dodać że to on/ona dokonała ataku który został skutecznie odparty
W moim życiu spotkałam tylko dwie osoby co do których nie wahalabym się ani sekundy co zrobić w przypadku konfliktu
Nie są to osoby bliskie ani spokrewnione, za to znam ich zaciekłość, brak sumienia a opowieści ich ofiar są spójne i jednoznaczne
Najciekawsze jest to że taki wariat co rusz potrafi nagarnać sobie jakiegoś nowego naiwniaka i do czasu jak się nie zorientuje z kim ma do czynienia, taki osobnik dałby sobie rękę za niego uciąć. Dzisiaj wielu chodziło by bez tej przysłowiowej ręki
Często przestępcami okazują się ludzie których byś nigdy w życiu o to nie podejrzewał...
Czasem jest to mężczyzna ale zdarzają się też kobiety albo nawet duety takich popaprańców
Bardzo często w sytuacjach konfliktowych, agresor kreuje się przed innymi na ofiarę, opowiada jak to został skrzywdzony, zapomina dodać że to on/ona dokonała ataku który został skutecznie odparty
W moim życiu spotkałam tylko dwie osoby co do których nie wahalabym się ani sekundy co zrobić w przypadku konfliktu
Nie są to osoby bliskie ani spokrewnione, za to znam ich zaciekłość, brak sumienia a opowieści ich ofiar są spójne i jednoznaczne
Najciekawsze jest to że taki wariat co rusz potrafi nagarnać sobie jakiegoś nowego naiwniaka i do czasu jak się nie zorientuje z kim ma do czynienia, taki osobnik dałby sobie rękę za niego uciąć. Dzisiaj wielu chodziło by bez tej przysłowiowej ręki