Odpowiadasz na:

Mam dwoje dzieci przedszkolnych i psa, mąż na miejscu, ale rano wyprowadzam psa ja, po południu idziemy z nim razem, w trójkę (ja i dzieci). Mąż załatwia tylko wieczorny spacer. Jest mega ciężko.... rozwiń

Mam dwoje dzieci przedszkolnych i psa, mąż na miejscu, ale rano wyprowadzam psa ja, po południu idziemy z nim razem, w trójkę (ja i dzieci). Mąż załatwia tylko wieczorny spacer. Jest mega ciężko. Zawsze trzeba się spieszyć, nic nie można zrobić od razu po przedszkolu, bo pies czeka. A gdybym była z tym sama i dochodziłby wieczorny spacer??? Więc rozumiem, że Ci ciężko. Myślę, że warto spróbować poszukać kogoś do pomocy w wyprowadzaniu. Ewentualnie może ktoś z sąsiadów mógłby podejść wieczorem do dzieci, jak już śpią? Jeśli nie - może zastanów się nad tym oddaniem, skoro masz na oku dobry dom. Tylko wiesz, bez oszukiwania siebie - dla psa nie będzie to lepsze. Ale dla Ciebie być może tak.

zobacz wątek
5 lat temu
~autorka

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry