13 -go lipca nadano do mnie przesyłkę poleconą ze Słupska.Do dnia dzisiejszego 27 lipca nie otrzymałam przesyłki.Po uzyskaniu informacji od nadawcy udałam się na pocztę przy ulicy Mickiewicza. Informacja, że przesyłki nie udało się doręczyć 25-go lipca do godz.17,45. A gdzie awizo? Otrzymałam info że listonosz z poczty z ul. Grunwaldzkiej(z tej poczty doręczane są przesyłki polecone) zabrał przesyłkę i mam czekać ( cały dzień?) Pracę rozpoczynam o 14 więc na pewno nie będzie mnie w domu.Poza tym:ile czasu wynosi doręczenie przesyłki poleconej? Bo chyba nie 2 tygodnie.Numer telefonu ,który otrzymałam na poczcie nie odpowiada. Mam wrażenie ,że poczta pozostała w swoich skostniałych strukturach w czasach PRL-u.Może trzeba więcej zapłacić pracownikom, żeby docenili swoją pracę? Bo, może jaka płaca taka praca.Nie polecam usług poczty polskiej