Zmontowałeś z wyrwanych z kontekstu wyrazów i bez zrozumienia jakąś bzdurę, którą okładasz mnie po moim starym, odpornym, brzydkim pysku.
To pokazuje NIC.
On nie jest "moim ulubieńcem"...
rozwiń
Zmontowałeś z wyrwanych z kontekstu wyrazów i bez zrozumienia jakąś bzdurę, którą okładasz mnie po moim starym, odpornym, brzydkim pysku.
To pokazuje NIC.
On nie jest "moim ulubieńcem" tylko Forumowiczem, którego styl, poruszane zjawiska i dystans do siebie i innych... odpowiadają mi.
Chrześcijańska miłość?
Kto Cię tutaj nienawidzi?
zobacz wątek