Odpowiadasz na:

Gdyby nie nabrudziły przy okazji pod biurkiem - nie byłoby tematu. Zmywanie guana ptasiego z paneli = fuj,ble i ohyda.

Pies mi w niczym nie przeszkadza. Jest przekochany i spokojny.rozwiń

Gdyby nie nabrudziły przy okazji pod biurkiem - nie byłoby tematu. Zmywanie guana ptasiego z paneli = fuj,ble i ohyda.

Pies mi w niczym nie przeszkadza. Jest przekochany i spokojny.

I tak, mieszkam w bloku. Ale to chyba nie ma nic do rzeczy.

zobacz wątek
10 lat temu
~Jamnikowa

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry