Uzależnienie od adrenaliny jest jeszcze gorsze niż to od endorfin. Najpopularniejszym przykładem jest hazard. Dyrektor radiowej jedynki, Rafał Porzeziński został z tego wyciągnięty. Ale kluczowym w...
rozwiń
Uzależnienie od adrenaliny jest jeszcze gorsze niż to od endorfin. Najpopularniejszym przykładem jest hazard. Dyrektor radiowej jedynki, Rafał Porzeziński został z tego wyciągnięty. Ale kluczowym w jego przypadku było odkrycie, że sam nie może absolutnie nic. W pakiecie dostał dobre oczy. Zmęczona twarz została, bo za każdy obiad się płaci. Nic tu po mnie zresztą. Z tego, co czytam to jeszcze długo nie.
https://www.youtube.com/watch?v=LJsRz6xMBvM
zobacz wątek