Znajoma, z którą dzisiaj rozmawiałem, powiedziała mi, że nie da mi tych dwóch paczek, które mi wisi. Bo je przepiję.
Mam na to wylane. Kasy na koncie nie brakuje.
Dzisaj udało mi się...
rozwiń
Znajoma, z którą dzisiaj rozmawiałem, powiedziała mi, że nie da mi tych dwóch paczek, które mi wisi. Bo je przepiję.
Mam na to wylane. Kasy na koncie nie brakuje.
Dzisaj udało mi się ściągnąc rozliczenie z jedną z firm, z którą współpracuję.
Byłem zaskoczony, że aż tyle. Uczciwie zapracowałem.
Pozostały kwetie techniczne, typu wystawienie faktury i kiedy to spłynie.
Ale fajny jest komfort, kiedy nie muszę żebrać.
zobacz wątek